środa, 9 kwietnia 2014

Czy Polacy mogli u boku Hitlera zmienić losy II wojny światowej?

RAAF airmen inspect Tiger tank 1943

Panzerkampfwagen VI Tiger

1 września 1939 rozpoczęła się II wojna światowa. Niestety rozpoczęła się od niemieckiej kampanii skierowanej na Polskę, która była całkowicie do niej nieprzygotowana. Niemcy swój blitzkrieg przeprowadzili wzorowo, a żeby tego jeszcze było mało, to 17 września Stalin spuścił ze smyczy swoje "psy". W obliczu agresji dwóch sąsiadów Polacy nie mogli skutecznie się przeciwstawić i musieli się ugiąć. Co się dalej wydarzyło wszyscy doskonale wiemy, ale co mogło się wydarzyć gdyby historia potoczyła się równoległym torem, gdyby jeden człowiek nie podjął bezmyślnej decyzji, przez którą setki tysięcy polskich obywateli przeżyło piekło na ziemi (a duża ich część poległa)?. II wojna światowa mogła się potoczyć całkiem inaczej, a Państwo Polskie mogło być jednym z jej zwycięzców. Niektórzy mogą powiedzieć, że przecież wygraliśmy tę wojnę, ale dla nas to zwycięstwo miało bardzo gorzki smak cierpienia. Po dłuższym namyśle nie można mówić o zwycięstwie w przypadku kiedy niemal cały kraj został zniszczony, a najwybitniejsi synowie naszej ojczyzny zostali zgładzeni przez okupantów.

sobota, 29 marca 2014

Husaria

Husaria to jedna z najwspanialszych jednostek bojowych w polskiej historii. Ich  siła w bezpośrednim starciu z każdym typem wojsk nieprzyjacielskich przez dziesiątki lat nie budziła żadnych wątpliwości. Niestety to było kiedyś. Obecnie możemy jedynie wspominać minioną potęgę polskiego wojska i czekać na lepsze czasy.

Odrobinę informacji na jej temat:)
Początkowo husaria była jazdą lekką uzbrojoną w kopie, szable, hełm i pancerz. Od drugiej połowy XVI wieku aż do 1776 roku była to ciężkozbrojna jazda. W tym czasie uzbrojenie husarzy wzbogacone zostało o koncerz, nadziak, 2 pistolety. Pojawiły się również charakterystyczne skrzydła. Husaria wykorzystywana była głównie do rozstrzygającego uderzenia mającego przełamać szyk przeciwnika.


Poniżej przedstawiam odnalezione w internecie ilustracje, malunki i zdjęcia przedstawiające Husarię

Orłowski Husaria's attack
Aleksander Orłowski "Atak Husarii"

piątek, 28 marca 2014

Potop Szwedzki

Oblężenie Jasnej Góry (autor)
Najazd Szwecji na Rzeczpospolitą w 1655 w czasie II wojny północnej (1655–1660). Formalnie zakończył go pokój w Oliwie zawarty w 1660. Wojna ta prowadzona była nie tylko przez Szwecję, w czasie wojny zmieniały się zarówno sojusze, jak i siły obu stron. Była ona kontynuacją wcześniejszych wojen prowadzonych przez Rzeczpospolitą, miała także swoje korzenie w sporze o tron Szwecji zapoczątkowanym jeszcze przez króla Zygmunta III Wazę. Najazd wojsk szwedzkich odbył się jednocześnie z agresją Moskwy, która wypowiedziała Rzeczypospolitej wojnę w styczniu 1654 roku oraz po spustoszeniu Ukrainy w czasie powstania Chmielnickiego, które wybuchło w 1648 roku. Potop szwedzki pokazał słabość organizacyjną Rzeczypospolitej, a najeźdźca skuteczność swoich działań uzyskał m.in. poprzez kolaborację ze Szwedami części elit Rzeczypospolitej w 1655 roku. Od wiosny 1656 roku zaczął wzrastać opór armii koronnej, pojawiły się pierwsze sukcesy militarne, co zaczęło powoli doprowadzać do równowagi pomiędzy przeciwnikami. Od jesieni 1656 roku poprawiła się sytuacja międzynarodowa, co doprowadziło do wycofania się z Polski większości wojsk szwedzkich do czerwca 1657 roku. Szwedzi od tego czasu byli już w defensywie i utrzymywali pod swoją kontrolą jedynie niektóre twierdze z Toruniem na czele. I choć ostatecznie Szwedzi zostali wyparci, to jednak poniesione straty w wyniku walki z kilkoma przeciwnikami oraz koszty ustępstw pokojowych były ogromne. Niektóre zniszczenia materialne, szczególnie szwedzka grabież[1][2] dóbr kultury polskiej, są widoczne do dziś.

czwartek, 27 marca 2014

Praefecti Pretorio - znaczenie i rola polityczna w Cesarstwie Rzymskim (cz. II)

Pretorianie to w powszechnym mniemaniu symbol wiernej gwardii potężnego władcy, a jej dowódcy to szare eminencje na dworze cesarskim. Jaka była historia tej formacji i czy od początku odegrała tak wielką rolę w historii starożytnego Rzymu? 


Praefecti Pretorio - znaczenie i rola polityczna w Cesarstwie Rzymskim (cz. I)

Prefekci pretorianów za panowania Flawiuszów i Antoninów

Wespazjan po dojściu do władzy przeprowadził reformy w armii. Uważał, że najbardziej niepewnym jej elementem jest plebs rzymski, który stanowił rdzeń wojska. Dlatego zezwolił na rekrutację do legionów w prowincji, a je same starał się tak lokować, aby legioniści nie stacjonowali w prowincji z której pochodzą. Zmiany nie ominęły także kohort pretoriańskich. Cesarz ogłosił zaciąg do nich w Galii Przedalpejskiej.

Tytus, syn cesarza Wespezjana, Prefekt Pretorianów i władca Imperium od 79 r. W 69 r.


środa, 26 marca 2014

Praefecti Pretorio - znaczenie i rola polityczna w Cesarstwie Rzymskim (cz. I)

Pretorianie to w powszechnym mniemaniu symbol wiernej gwardii potężnego władcy, a jej dowódcy to szare eminencje na dworze cesarskim. Jaka była historia tej formacji i czy od początku odegrała tak wielką rolę w historii starożytnego Rzymu?


Praefecti Pretorio - znaczenie i rola polityczna w Cesarstwie Rzymskim (cz. II)

 

Pretorianie (Cohortes Praetoriae)

Pretorianie to formacja znana już w czasach republiki. Po raz pierwszy (prawdopodobnie) używał jej Scypion Afrykański Starszy. Sama nazwa oddziałów pochodzi od słowa „praetorium”, oznaczającego namiot dowódcy w obozie („castrum”). Obóz rzymski został bardzo dokładnie opisany przez Polibiusza: Praetorium był usytuowany w centrum obozu, na skrzyżowaniu dwóch ulic zorientowanych (w miarę możliwości) na linii wschód-zachód i północ-południe (Polibiusz, Dzieje, VI 27-41). W okresie Republiki pretorianie byli oddziałem, który podlegał bezpośrednio wodzowi, zajmowali się także ochroną zaopatrzenia dla obozu. W II w p.n.e. nie była to formacja stała, ale powoływana w zależności od potrzeb i zwykle oddział pretorianów nie przekraczał 500 osób. W schyłkowym okresie Republiki, czyli w okresie wojen domowych wodzowie powoływali nawet po dwie formacje pretorianów.

Relief przedstawiający pretorian
 

„Wojna peloponeska” i grecka paideia

„Wojna peloponeska” to jedno z najważniejszych dzieł literatury antycznej. Nie jest dziś tylko najważniejszym źródłem do badania historii politycznej Grecji drugiej połowy V w. p.n.e. Jej aktualność polega na spostrzeżeniach, które zgodnie z przekonaniem autora mają ponadczasową wartość.
Istnieją zawsze jakieś założenia podstawowe, przyjmowane podświadomie przez zwolenników wszystkich, różniących się systemów filozoficznych. Założenia te wydają się tak oczywiste, że ludzie nie zdają sobie sprawy, co przyjmują za założenie, bowiem żaden inny sposób spojrzenia na sprawy nie przyszedł im nigdy na myśl. Przy takich założeniach możliwa jest pewna określona ilość typów systemów filozoficznych i ta grupa systemów tworzy filozofię epoki1.
W sprawach historiozofii czy filozofii polityki Tukidydes był myślicielem innowacyjnym. Pamiętając o tym nie należy zapominać, że czasy, w których żył, obfitowały w nurty intelektualne, które zmieniały opisywaną przez niego rzeczywistość i znacząco wpływały na przekonania wielu Ateńczyków. Prezentowany szkic zawiera opis zmian w społeczeństwie i kulturze ateńskiej w dobie wojny peloponeskiej oraz analizę śladów tzw. oświecenia attyckiego w dziele Tukidydesa. Badaniu poddano sposoby przedstawiania tego zjawiska oraz wpływ ówczesnych prądów umysłowych na światopogląd i warsztat pisarski historyka.

Oświecenie attyckie i „rewolucja" sofistyczna – nowe spojrzenie na miejsce człowieka w państwie i politykę

Tukidydes, rzeźba ze zbiorów Royal Ontario Museum (fot. Captmondo

wtorek, 25 marca 2014

Bazylika św. Piotra

W dobie Konstatyna I Wielkiego triumfujące chrześcijaństwo wyszło z podziemia i powstały pierwsze świątynie. Geneza ich architektury jest przedmiotem długoletnich sporów.
Nie ulega wątpliwości, że chrześcijańscy budowniczowie nawiązywali do architektury okresu poprzedniego i wykorzystywali rozmaite stosowane w niej elementy do swoich celów. Zachowane przykłady tych najwcześniejszych kościołów należą do dwóch typów: centralnego (okrągłe w kształcie) lub podłużnego (tak zwane bazyliki). Kościół chrześcijański był od tego czasu – w przeciwieństwie do pogańskich budynków sakralnych – świątynią „wewnętrzną”. Strona zewnętrzna w okresie starochrześcijańskim nie miała znaczenia, była tylko skorupą tego, co we wnętrzu stanowiło symboliczny obraz Bożego Miasta – Civitas Dei.
Szczególną grupę cesarskich fundacji Konstantyna stanowiły bazyliki komemoratywne (memorie) wznoszone na miejscach świętych, związanych z wydarzeniami biblijnymi, w miejscu upamiętniającym grób Chrystusa oraz groby apostołów i męczenników. Około 424 roku Konstantyn Wielki ufundował w Rzymie bazylikę watykańska poświęconą świętemu Piotrowi, założycielowi gminy chrześcijańskiej w stolicy cesarstwa i głównemu męczennikowi tego miasta. Bazylika powstała na zboczu wzgórza zajętym przez starsze mauzolea nekropolii pogańskiej. Wśród nich znajdowała się niewielka otwarta przestrzeń, którą wypełniały groby i gdzie wzniesiono małą kapliczkę kultową, otoczoną w tym czasie specjalną czcią jako miejsce pochówku Piotra.

Bazylika św. Piotra, stan dzisiejszy (fot. Beatrice, na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 2.5 Italy)